Patrzył na nią, czuł dziwne uczucie w sobie. Chciał, żeby była jego już na zawsze, ale bał się, że podejdzie i straci ją. I bał się, że nie będzie chciała na niego patrzeć.
To tak, jakby wziąć dziewczynę z wysokiej półki, wysokiej klasy, która nie zaszczyci przypadkowej osoby swoim wzrokiem. Każdy mógł na nią patrzeć - bo o to chodziło - ale ona tego spojrzenia nie odwzajemniła nigdy. I chodziła i kusiła, niczym zakazany owoc, jednak żaden do tej pory nie mógł jej mieć.
A teraz zapragnął jej ten, który nie powinien. I jako jedyny nie kochał jej za jej wygląd, czy ubrania, jednak za styl i klasę.
Ale to tak, jakby wziąć dziewczynę z wysokiej półki, wysokiej klasy i chłopaka, który na jedyne, co może liczyć to swój własny intelekt.
I czemu tak jest, że on, zamiast zakochać się w tej, w której powinien, to on zakochał się w pierwszej lepszej dziuni, której tylko zależy na nowych ubraniach, mimo że swój własny styl ma? A ona, nie ważne jak bardzo by chciała, nigdy nie odwzajemni tego uczucia.
Ona już nic nie czuła.
~Er-chan ♥